Do Kancelarii Radcy Prawnego zgłosiła się rodzina 72 letniego poszkodowanego, który uległ wypadkowi komunikacyjnemu w 2014 roku. W jego następstwie kilka dni po zdarzeniu poszkodowany zmarł w szpitalu. W trakcie postępowania prowadzonego przez prokuraturę ustalono, że na skutek potrącenia poszkodowany pieszy doznał złamania kości udowej prawej, złamania miednicy. Poszkodowany zmarł 7 dni po zdarzeniu. W karcie zgonu i w trakcie sekcji zwłok stwierdzono, że przyczyną śmierci było zapalenie płuc.
Rodzina poszkodowanego pieszego zgłosiła roszczenia do zakładu ubezpieczeń pojazdu sprawy, który decyzją odmówił wypłaty na rzecz roszczących należnych świadczeń wskazując, że „Zgodnie z przedstawionym wyrokiem Sądu Rejonowego, w wyniku przedmiotowego zdarzenia Pan Antonii doznał obrażeń ciała które spowodowały naruszenie czynności ciała na czas dłuższy niż siedem dni. Mając na uwadze zebrany materiał dowodowy brak jest podstaw do przyjęcia związku przyczynowo-skutkowego między wypadkiem drogowym a śmiercią poszkodowanego”.
Zespół Kancelarii Prawnej szczegółowo przeanalizował sprawę i bez większych wątpliwości uznał, że co prawda zapalenie płuc trudno uznać za bezpośredni skutek wypadku, jednak można jednoznacznie wskazać, iż gdyby nie poważny uraz, hospitalizacja, unieruchomienie poszkodowanego nie doszłoby do takiego powikłania jak zapalenie płuc. Należy bezwzględnie wskazać, że gdyby poszkodowany pieszy Pan Antonii nie uległ wypadkowi komunikacyjnemu, nie z własnej winy, nie doznałby uraz, a co za tym idzie nie pojawiłoby się powikłanie w postaci zapalenia płuc, skutkującego zgonem.
Za zgodą rodziny poszkodowanego sprawa została skierowana do Sądu.